ZEW ROZPACZY
Zabierz ten smutek odemnie
Niechaj mnie więcej nie nęka
O pomoc proszę daremnie
W nadziei co wieczór klękam
Lecz krąg niemocy poszerza
Swoje kręgi zaklęte
W serce bólem uderza
Malując na twarzy udrękę
Zabierz odemnie cierpienie
Którego sił nie mam znosić
I spełnij choć jedno życzenie
O które nie muszę prosić
Dziś już jest piękniejsza pogoda i mniej smutków Serdecznie pozdrawiam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.