"Zgoda buduje"
Ojcowizna rozdarta,
racja kontra nie racji.
Sąsiad ręce zaciera
i przymilnie się łasi.
W żyzne gleby chwast wchodzi,
szybciej pnie się ku słońcu,
a złość rozum odbiera,
waśniom nie wróżą końca.
Na zagrodzie, my braćmi,
w genach wspólna krew płynie.
Obcy przyjdzie i zdepcze,
nasz dorobek, religię
swoją miarą odmierzy,
nie zapyta o zdanie.
Zgody szukać będziemy,
lecz spóźniony to lament.
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2016-01-31 15:43:37
Ten wiersz przeczytano 2241 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Jakże prawdziwe twoje refleksje. Pozdrawiam.
Bardzo dobry wiersz, miejmy nadzieję, że do tego nie
dojdzie Celinko. Pozdrawiam Cię serdecznie i
przytulaski zostawiam w Dniu Przytulania:-))
Bardzo dobry realistyczny wiersz Celinko Smutne ze
Polak zawsze mądry po szkodzie
Pozdrawiam serdecznie
oby do tego nie doszło:) pozdrawiam Celinko
Tak to, niestety wygląda. Może jednak nie będzie tak
źle. Ksiądz Klimuszko miał, Celino, bardziej
optymistyczne wizje:))
Miło się z Tobą przywitać Imienniczko:-) Pozdrawiam
serdecznie. Twój zgrabnie wierszowany przekaz aż bije
po oczach prawdą, warto się przytrzymać i pomyśleć,
warto...
Relaksującej nocki Celinko:-)
Bardzo ładne przesłanie! Pozdrawiam!
Strzeżmy polskości i tradycji, ponieważ tworzy
historię.
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.Słusznie
przewidujesz zagrożenie.Bardzo dobry wiersz.
na pewno:) pozdrawiam
Ważny temat podjęłaś Celinko,
w takich sytuacjach rodzina musi
się wspierać, nie pozwolić by
obcy wszystko zniszczył.
Dobry, życiowy wiersz.
Pozdrawiam
obyśmy tym razem byli mądrzy przed szkodą
Może nas to ominie. U nas była modlitwa o pokój.
Dobry wiersz, słuszny temat, prawdziwy obrazek, oby
tylko proroctwo było błędne.
Dzisiaj miałam okazję wysłuchać kolejnego mądrego
kazania. Stąd ten wiersz. Otóż dotarło do mnie, że
niezależnie od tego jaką religię będziemy sobie w
Polsce wyznawać idzie do nas znacznie potężniejsza i
bezwzględna. Dla niej każdy z nas jest niewierzącym.
Już w szkołach polskich wprowadzają naukę islamu, gdy
tymczasem Polacy domagają się usunięcia religii
katolickiej. Boję się tego świata. Stąd ten wiersz.
Nasze wojenki są niczym wobec tego zagrożenia.
Dobry wiersz, a naród niestety od zgody daleki...