Zgubione marzenie
Wśród cienia i mroku,
nie znajdę isierki nadziei.
Mój kochany...dlaczego aż tyle nas
dzieli?
Odpływasz zawsze nad ranem,
wtedy budzę się z przerażeniem
i...
wiem, ze to był tylko sen.
Czy ktoś kocha Cię tak mocno jak ja?
Czy mogę cuda czynić nie tylko w snach?
By słyszeć twój głos,
przypomnieć sobie twoją twarz...
ale nie, nie, nie!
Chcę zapomnieć w końcu jak na imię masz!
Już nie wiem co robić...kochany...przytul
mnie...
chociaż we śnie...
Otrzyj mi łzy w których czyjeś odbicie,
lecz to nie ty,
bo nie znam już twojej twarzy.
Kochany...jesteś jednym z mych zgubionych
marzeń...
Nie pozwólmy, by nasze marzenia się zgubiły...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.