Zimno jakoś
Zimno jakoś byle jako
A ty gdzieś w szarości wpadłaś
W sumie jest mi jako tako
Dziś nad ranem mi się śniłaś
Byłaś w płatkach chyba róży
Co sypały się na włosy
Czy to coś dobrego wróży
Płatki róży w kroplach rosy
Przebudziłem się niestety
Na rozdrożu pocałunku
Rozpłynęły się sekrety
Namiętnego warg fechtunku
Zimno jakoś tak samotnie
A ty gdzieś się zapodziałaś
Wracasz zawsze tak zalotnie
Bym na nowo znów oszalał
autor
imiriana
Dodano: 2010-09-29 12:25:36
Ten wiersz przeczytano 556 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Marne- począwszy od tytułu :( Tylko dopełniaczóweczka
,,rozdroża pocałunku" ratuje tekst
Miło, że wraca...Bardzo romantycznie i optymistycznie.
Zimno a jednak wraca. Ładny wiersz.
"Zimno jakoś tak samotnie" ale dobrze, że zawsze wraca
:-) ładny wiersz przesycony romantyzmem
Przyjemnie się czyta, momentami z uśmiechem na ustach,
a zimno jakoś niestety jest. Pozdrawiam!