zimowa wymówka...
tak to już bywa na naszym świecie
aura w uczucia chłodem wnet kichnie
wiatrem zawieje wichrem zamiecie
ślizgawka myśli znowu coś zwichnie
czemu mniej kochasz spyta dziewczyna
tylko mi nie łgaj mały urwisie
- no bo wszystkiemu winna jest zima
złamałem serce i mam je w gipsie
a na to druga kochanka jego
co mu to serce sobą złamała
- niby jest zima a ty do „tego“
jesteś gorący i jam też cała
jeszcze gdzieś trzecia była przed
chwilką
co mu uczucia jak grom rozpala
on jest ochoczy i aby tylko
szybko wymówkę dla drugiej znalazł
sami widzicie jak jest z kochaniem
nie ważna pora roku a zatem
już sam się boję co to się stanie
kwitnącą wiosną upalnym latem
Komentarze (19)
Mi też zima w kochaniu nie przeszkadza :)
Ale już tęsknię za wiosną...
Pozdrawiam.
Ciekawy z wymówkami:)
Maleńka uwaga: "złamałem serce i mam je/ ono serce/ w
gipsie"
Pozdrawiam serdecznie:)
nie ma żadnej wymowki, żeby nie zgłosować na twój
wiersz! Pozdrawiam
Bardzo lubię klasyczne, dobrze narysowane, subtelne
wiersze... Pozdrawiam