Zjawa
Błędny świat to nie ja
Zmora Ulicami krąży
Jak zjawa z najgorszego snu
Przepedz ją z mych oczu
Niech zginie potępiona
Posmakuje złośliwego świata
Zniknij zjawo niech minie sen
Obrzęd Dziadów dawno skończył się
Dusza nieczysta woła mnie
Bym poszedł gdzie nikt nie doszedł
Niech przeszyje cie dobra smak
Pozwul zmienić się
Tak nie wiele trzeba by dobrym stać się
Dostrzez zbawienie które daje ci
Odejdz w spokoju niech twa dusza
Odwiecznym ogniwem spojonym na zawsze
stanie sie
Wieczny odpoczynek racz jej dać panie .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.