Zjazd
pamięci Ewy
w tej szkole pozostał po nas cień.
zatrzymaną godzinę wypełnia dziś
szmer konwenansów, rozmów o niczym.
rozjechali się, przepadli.
ci, którzy zostali,
przywieźli ze sobą inne życie
odległe od wspomnień,obce.
robią sobie selfie z Panią od biologii
/ona ma nadal duże błękitne oczy,
ładnie wyjdą na zdjęciu/.
wszystko co teraz dzieje się we mnie
jest poza słowem. siadam obok Pani
od biologii i chowam jej dłoń w moich.
gdzie Ewa? - pyta.
i przestała istnieć chwila obecna.
i zamieszkała między nami
pamięć - ożyła.
Komentarze (24)
bardzo dobry przekaz ... smutno ONA była z Wami w
waszych wspomnieniach :-)
pozdrawiam
powroty do przeszłości czasem wywołują zadumę i żal.
Byłem tylko raz-pierwszy i ostatni po trzydziestu
latach.Więcej nie pojadę;za bardzo się wszyscy
postarzeli...
Pozdro.
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam :)
bardzo mi sie podoba,
ciekawie poprowadzony
/gdzie Ewa?//ozyla... we wspomnieniach,
pozdrawiam;)
bardzo ładny czytelny przekaz Pozdrawiam:))
Dołączam do czytelników, którym przekaz się podoba.
Miłego dnia:)
Gdzie Ewa ? po klasie poszło echo,
cicho się zrobiło pod szkolną strzechą.
Ubywa nas z roku na rok, ta śmierć
zawsze robi nieubłagany swój krok.
Bardzo podoba mi się sposób oddania emocji!
Pozdrawiam Szatynko :)