Złamać klucz
dedykuję R
/chcesz zwinąć się w kłębek raz a
dobrze,
nie odlatywać - lecz we dwoje
nie prześpimy zmierzchu/
zaparowane szyby stają się naszym obrazem,
tylko po to, by nikt nie mógł dostrzec
światła
popatrz: dopalają się gromnice,
odbijają w źrenicach,
a my zamknięci w stuletniej szafie
pochłaniamy naftalinę
przystrojoną ornamentem
niech zamek zardzewieje
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-10-22 00:24:53
Ten wiersz przeczytano 846 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Witaj Ewuniu, kiedy jest taka wspaniala jednosc to nie
dziwi mnie, ze chcialoby sie na zawsze pozostac w tej
szafie a zamek zardzewial. Moc serdecznosci Ewuniu.
/zaparowane szyby stają się naszym obrazem,
tylko po to, by nikt nie mógł dostrzec/ - tą frazą
pięknie zbudowałaś klimat intymności. Piekny wiersz.
Jedyne co dla mnie zagadkowe, to naftalina z
ornamentem. Ale to tylko moje odczucie, bo generalnie
bardzo wiersz podoba się.
Dobrej nocy, Ewa :)