Zło...
„Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.” Św. Augustyn
Niech biją pioruny,
niech dzwonią na trwogę,
Powoli szykują wielką pożogę.
Rozszalał się wicher,
morze wzburzone,
zło czyha znienacka obudzone.
Ogarnia wszystko duszę i ciało,
ale mu ciągle mało i mało.
Głazy przemówią, niebo zastygnie,
kamień na kamieniu nie pozostanie.
Zostanie rozpacz, i głośne łkanie.
Widziałam Anioła z czarnymi skrzydłami,
siedział skulony aż do ziemi,
zastanawiał się, czy przyjdzie
MIŁOŚĆ, i straszny los odmieni.
Komentarze (42)
Wiersz pełen emocji. Pozdrawiam :))
Niespokojny w tym mroku... pozdrawiam
I uderzyło chyba sto gromów
W smutną równinę Armagedonu.
I otworzyły się wnet otchłanie.
I na kamieniu nie został kamień.
Lecz jeszcze dobro chyba w nas było,
Bo ujrzeliśmy: Nadciąga MIŁOŚĆ.
Lecz nagle spadła nam z oczu łuska:
To przecież była MIŁOŚĆ FRANCUSKA.
dostrzegam piękno w Twoim wierszu ...a niby ma porażać
Serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe ...
wiersz pełen emocji i dramatu.
Niezwykle wyrazisty,wymowny wiersz z mocnym przekazem
do naszych ludzkich sumień*pozdrawiam serdecznie
Wiersz z przestrogą... mocny przekaz
Miłego dnia życzę
Dramatyczny przekaz, pełen emocji, wzburzenia.
Pozdrawiam :)
Miłość przyjdzie jak już będzie pozamiatane*
A wiesz Gabi, że Augustyn był cudzołożnikiem i
prowadził hulaszczy tryb życia. Ciekawy święty* ;)
Pozdrawiam :)
...tylko miłość człowieka do człowieka może wszystko
zmienić...nie tylko ty tak widzisz,dużo z nas ma
podobne myśli...pozdrawiam serdecznie.
Apokaliptyczny obraz końca świata i iskierka nadziei
na ocalenie, której na imię MIŁOŚĆ... Pozdrawiam Cię
GabiC
Dobra przestroga Gabi. Nie wiadomo co nas czeka. Od
powietrza, ognia, głodu i wojny zachowaj nas Panie.
Ludzie za bardzo rozhuśtali się w swoim życiu. Oprócz
złego jeszcze Bóg ma swój ostatni głos. Pozdrawiam
serdecznie.