Złodziejka Serc
W każdej chwili,żyj pełnią życia.Czasu,który masz jutro może zabraknąć
Ukradłam dzieciom ojca
Zabrałam to co nie należało do mnie
Z zimną krwią zniszczyłam ich dom.
Jestem taka jaką, on mnie chciał
W jego oczach idealna.
W oczach jego żony, jedynie kochanka.
Przytulona do poduszki, do jego ramienia
do słowa mówionego, otulona kocem...
Zasypiam. JA! Złodziejka serc.
Morderczyni
miłości. Zbrodniarka...Rzucają mi
w tarz kamieniami! Przeklinają dzień
gdy się urodziłam. Gdy zostałam przez niego
wybrana. Uciekinierka... przed
wolnością,
ze świadomością tego, że pozbawiłam je
ciepła i miłości dla własnego szczęścia
"Ciesz sie tym co masz , bo to powinno byc dla ciebie piękne.
Komentarze (1)
Dużo bólu w Twoim wierszu, nie potrafisz cieszyć się
do końca szczęściem... doskonale Cię rozumiem