Złość
Złość,
Złość,
Już tylko złość!
Ranisz coraz bardziej!
Z sekundy na sekundę
Sprawiasz mi większy ból!
RANISZ!
Dlaczego?
Dawne obietnice niczym będą!
Bo ranisz.
Słyszysz ten skowyt?
To wilki wyją.
W księżycową noc.
Wyją bo chcą zjednać się smutkiem...
Ze mną!
Nie wiedziałeś że ktoś żyje dla mnie?
One żyją.
Żyją i...
Płaczą ze mną,
Gdy ty ranisz.
Ranisz!
Przestań!
Nie krzycz!
Nie mów tak!
Przestań!
Błagam!
autor
noc
Dodano: 2005-07-27 19:35:05
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.