Zły od rana
Janek z Warszawy był życiem znużony,
kiedy kładł się spać obok swojej żony
myślał - nie chcę już mi sie trudzić,
może lepiej się nie obudzić -
ale się budził i był tym wkurzony.
Uśmiechu na pochmurny dzień.
autor
Marek Żak
Dodano: 2023-10-26 10:31:33
Ten wiersz przeczytano 645 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Pechowiec;)
Pozdrawiam:)
Myślę, że zmiana pogody wpłynęła na jego pogodę ducha.
Wyjdzie zza chmur słońce i serce rozgrzeje. Pozdrawiam
radośnie z uśmiechem:)