ZMAGANIA
Rozbudziłeś we mnie
coś co nie poszło spać
zmagam się z tym codziennie
spokoju nie chce dać
wdziera się w moje zmysły
kamieniem kładzie we śnie
moje pragnienia nie prysły
przyjdź i zabierz je
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2016-07-13 14:29:01
Ten wiersz przeczytano 669 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
ciekawie o miłości
oj niech spełni to pragnienie...
pozdrawiam :)
a to urwis, wziął na wstrzymanie czy jak? pozdrawiam
Paskudnie jest zmagać się z takimi pragnieniami-jak
rozbudził niech z nimi coś zrobi.Pozdrawiam miło.
Rozbudzic pragnienia, to tak jak dac zycie, dac wiare
drugiemu czlowiekowi.Gorzej gdy rozbudzone pragnienia
na rozbudzeniu pozostaja, smutne. Dobry przekaz.
Jak rozbudził pragnienia to nie ma wyjścia, trzeba
wracać i spełnić ...
Pozdrawiam :)
Moje też nie, ładnie Jolu
Miłego:)
pięknie byłoby, żeby wrócił i został na zawsze :)
serdecznie pozdrawiam
Bardzo mi się podoba :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Oj nieładnie tak zostawić peelkę na pastwę
rozbudzonych pragnień. Serdeczności.
podoba się.
Ładnie :o)
Moje pragnienia też jeszcze nie prysły