zmarnowane dzieciństwo
Pamiętam te noce przepłakane ,
pamiętam te noce nieprzespane ,
gdy pijany ojciec
wracał do domu nad ranem .
Idąc do szkoły nakładałam ,
sztuczny uśmiech na twarz ,
pewnie ty też to znasz...
Do domu wracałam
po lekcjach odbytych ,
widziałam twarz taty:
"On znów jest napity!!!"
Codzienne kłutnie , wyzywanie, bicie
jego obietnice poprawy
i od nowa picie.
Może kiedyś mu wybacze ,
te dzieciństwa zmarnowane lata ,
gdy pijany wiecznie
był mój tata......................
Dla taty - Magda
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.