Zmartwiona
Przypomniało mi się nagle
że od dawna nie płakałam nad kawałkiem
papieru
wraz z pierwszym śniegiem
ukryłam się pod stosem zamrożonych myśli
delikatnym rytmem tryskającym z
głośników
błądząc po niebie między jedną i drugą
kartką
w tych prostych działaniach zamarzam
nie odważąjąc się dziś krzyczeć na pustym
polu
gdzie nikt nie zasiał liter
nie odważyłam się nawet dziś
śnieg stopił się natychmiast
Komentarze (27)
W ciekawy sposób wyraziłaś swoje myśli.
Pozdrawiam serdecznie:)
Litery niezasiane, nie wzejdą wyrazy
pole więc ugorem stoi .
Pozdrawiam serdecznie
ciekawie ...gdzie nikt nie zasiał liter ....plonu nie
będzie ...
pozdrawiam :-)
"kawałek papieru"- nie wiem czy można tak powiedzieć o
papierze.
Ładnie, podoba mi się, taki inny. "Gdzie nikt nie
zasiał liter". Pozdrawiam Elu
jak zawsze u ciebie ciekawie i pi
eknie! pozdrawiam
Niezwykle subtelny i nowoczesny wiersz. Jeden z
najlepszych dziś na Beju...Dziękuję i pozdrawiam
serdecznie
Ciekawy szczególnie ta stanowczość na koniec-"śnieg
stopił się natychmiast"
Nie martw się, myśli odtają -
Pozdrawiam
nietuzinkowy wiersz pozdrawiam
Podoba mi się . Plusik i pozdrowiena
Stan ducha zmieni się gdy zgrabna pogoda przytuli.