Zmiana
Ciemne miejsce
W środku siedzę
Oczekuje na szczęście
Chucham sobie w ręce
Marznę z samotności
Serca już nie czuje
Myśli ciągle na przód
Pędzą pustym krokiem
Bez celu i bez potrzeby
Szukają oparcia
Końca tego co się teraz dzieje
Jeden dzień i jeden przypadek
By wszystkich moich myśli
Nadszedł kres
Bym się oderwał nareszcie
I poczuł w sercu to co teraz
Myślałem o tym nie raz
W myślach często miałem ten obraz
Układałem sobie ciągle zdarzenia
Myślałem kiedy doczekają spełnienia
Kiedy tak w końcu się poczuje
W jej ramionach spokój teraz znajduje
A wszystko to tak szybko
Zarazem tak daleko a i tak blisko
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.