Zmiany post klimakteryczne

Życiowe z humorem :-)
pozdrawiam serdecznie:-0

:) Masz rację Stefi, uszkodzoną uszczelkę też warto
zauważyć.
Miłego dnia:)

...piszesz kochana,
o ciężkich tłuszczach,
dodam - uszczelka,
częściej popuszcza:(

pozdrawiam:))

Dziękuję mariat, mily, TOM.ashu i Renato za poparcie
przekazu i uśmiechy. Dobranoc wszystkim:)

Ha,ha, każda dekada tu i ówdzie dokłada ;)
Pijmy dużo wody dla zdrowia i urody, żeby nie uschnąć
jak ta śliwka ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)

Bombastyczne:)))

Z dystansem łatwiej przez to wszystko człekowi przejść
;)
Pozdrawiam :)

I jak tu temu kto zaprzeczy?
Przecież wszystko jest do rzeczy
i w samej rzeczy - wszyscy nadrabiają
pijąc 2 litry na głowę dziennie.
Przecież mędrcy tak zalecają.

Dziękuję kolejnym gościom za odniesienie sie do
powyższych zmian:)
andreasie: już poruszałam ten temat:
"Andr(e)opauza"

Kiedy Andrzej ze Śremu
niespodzianie zaniemógł,
to od doktora
usłyszał – pora,
by pozbyć się haremu.
Miłego wieczoru wszystkim:)

Jeśli chodzi o zakładanie stanika moje doświadczenia w
tej materii są raczej skromne, natomiast druga fraszka
wyjątkowo celna. Schnięcia u siebie nie zaobserwowałem
(jeszcze?).

;)))

"w miarę upływu czasu,
staje się suchszą masą."

czyli śliwką suszoną :)))

Może machnęłabyś też coś o andropauzie.
Pozdrowionka Krzemanko.

Cóż, klimat zmienia się. Nieubłaganie ociepla się :)
Pozdrawiam

Msz najbardziej ostatnia strofoida jest trafna, bo z
tego co wiem, to jednym kilogramów dokłada, ale bywa i
tak, że starsze panie chudną i są zasuszone, im akurat
tych kilogramów ubywa.
Fajnie, z humorem napisałaś o przemijaniu,
no cóż,
im człek starszy tym grubszy lub bardziej sflaczały,
a chciałby być pięknym owocem dojrzałym:)
Dobrego wieczoru życzę krzemAnko :)

Cieszy mnie Twój uśmiech Joanno. Miłego wieczoru:)