Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zmierzchem

prosisz mnie bym wstał z kolan
gdy chcę grzeszyć u twoich stóp
moje oczy modlą się żarliwie
niczym wierny ślepo wpatrzony
w swojego boga
bezgłośnie rozwiązując zagadkę
krótkowzroczności

unoszę cię tak wysoko
tracąc oddech w rozrzedzonym powietrzu
złapane refleksy światła w sieci
błagającego o tlen mózgu splotły się
w kupałowy wianek na twoją skroń
oślepiając mnie doszczętnie

a ty odganiasz czarne motyle z ciała
gdy pełznę jeszcze w kokonie swoich snów
szukając choćby jednej nitki
w pajęczynie marzeń
która zaprowadzi do transformacji
zdolnej nadać mi ludzki kształt
choć reżyser dnia
właśnie zaczął wyświetlać
napisy końcowe

autor

Grusana

Dodano: 2020-05-28 19:30:26
Ten wiersz przeczytano 902 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Wolny Klimat Rozmarzony Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »