Znalazłem wyjście z sytuacji
Znalazłem wyjście z sytuacji,
W którą się zgrabnie władowałem.
Oddałem innym większość racji,
A sam do błędu się przyznałem.
Rozsądni rację mi przyznali,
Dali poparcie w każdej mierze.
Taka postawę mogę chwalić,
Bo w solidarność ludzi wierzę.
Głupcy wyśmiali poświęcenie,
Uznali cel niegodny życia.
Czemu powierzać swe istnienie,
Kiedy nagroda bez pokrycia.
W sumie wyszedłem na idiotę,
Problem pozostał moją winą.
Do dziś zamartwiam tym kłopotem,
Wspomnienia też nie zechcą zginąć.
Jak mam rozsądzić czas konania,
Czy chwałą uczcić dzień wspaniały.
Może mam w sobie cząstkę drania,
Lub we mnie jest ktoś bardzo mały.
Komentarze (1)
ciekawie, bardzo rytmicznie napisane.