Znieczulica

Zawsze znieczulicą posługują się ci którzy mają małą
lub dużą władzę.
Pozdrawiam.

Zastanawiam się jak to możliwe, że chore dziecko było
bez opiekuna. Znieczulica sięga dna.

faktycznie przerażająca sytuacja, dobrze, że Ty tam
byłaś...
bardzo trafnie napisałaś o znieczulicy

...wiesz? gdy spotykam znieczulicę to coś mnie ukłuje
tak bardzo mocno w sercu i mam w oczach gorzki smak
wilgoci,...na chwilę upadam na kolana i milczę...Nie
mogę pojąć dlaczego tak jest, czemu światem zło
rządzi... Przepiękny przejmujący "motyl" :-)...a tak
po za tym to...masz "dobre" serce :-)

Dzięki Oleńko za wyjaśnienie:)
Smutna sytuacja osieroconego dziecka a znieczulica
była, jest i z pewnością pozostanie tak długo jak
długo będzie istniał świat.
Życzę spokojnej nocy. Dobranoc:)

Pięknie dziękuję za wizytę, komentarze i rady.
Dobranoc

Dzień dobry weno. Dowiadywałam się o to dziecko. Mama
nie żyje, nie wiem ile? A ojciec pozostawił dzieci.
Też się dowiedziałam, ze wychowuje jego starsza
siostra, która ma też swoje dzieci. Pozdrawiam

Witaj Olu:)
Jeśli się nie mylę, to 'umysłowo chore' dziecko
powinno poruszać się pod opieką dorosłego ale skoro
mnie tam nie było nie mam prawa oceniać zaistniałej
sytuacji.
Za pomysł na wiersz+++
Pozdrawiam:)

Bardzo poruszający krzyk z głębi wrażliwej duszy.
Pozdrawiam :)

Bardzo dobry przekaz.
:))

Masz rację jaro 37, rzeczywistość czasami jest
okropna. Pozdrawiam

Bardzo dobry wiersz. Ukazujący jak to jest w
dzisejszych czasach niestety. Gdyby to odemnie
żależało dałbym dwa punkciki.Jeden za sam wiersz drugi
za przekaz który niesie lecz mogę tylko jeden.
Pozdrawiam i życzę pogody ducha mimo żę rzeczywistość
która nas otacza jest jaka jest.

Wyplewić ,jak wyschnie spalić ,piękny wiersz Olu
,pozdrawiam

Wspaniały wiersz Olu,a "wykładnia " Szaroburego jest
super,pięknie pozdrawiam

Smutne ale prawdziwe. Wzruszyłam się. Wiersz wart
zapamiętania. Serdecznie pozdrawiam