Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Znienacka

Ubrana jeszcze w radość poranka
Siedzi samotnie na ławce w parku
Jakby przeczuwała nadejścia burzy

On planował to od rana
Składał słowa tak by Ją bolało
Rozmowa opleciona cierniem
Okalała jej serce
Ściskała tak by czuła tylko ból

I odszedł...
Zostawiając ją na brzegu jeziora...
Trzymała w dłoni krwawiący kwiat
Zaciskając dłoń coraz bardziej
Krew pulsacyjnie wypływała

Jej serce łkało...
Wymazywało ślady szczęścia...

Gdy piękny księżyc
Topił się w tafli jeziora
Wróciła do domu...
Na twarzy brakowało jej życia


Była wciąż nieobecna
Pogrążona w myślach

Zbliżała się godzina snu
Przygotowana na noc...
Wtulając się w poduszkę
Zapłakała ostatni raz...

Nikt oprócz jego nie wiedział
Dlaczego drogę śmierci wybrała
Lecz przedtem napisała list
Adresowany „do Niego”

„I teraz gdy mnie nie ma
napisz krwią na ciele mym
że warto było
żyć...”

autor

Ilka

Dodano: 2006-11-07 20:50:37
Ten wiersz przeczytano 411 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Toniczny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »