Znienacka
Dość często śmierć jak dobry kochanek
przychodzi do nas niespodziewanie
czy to jest wieczór czy też nad ranem
przyjdzie ze swoim zimnym posłaniem
przywitasz się z nią bez zbędnych
pieszczot
wówczas odczujesz jej silną bliskość
nastąpi pełne wtedy oddanie
ona zabierze dla siebie wszystko
autor
chacharek
Dodano: 2015-01-03 16:35:28
Ten wiersz przeczytano 1139 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Wiersz dobry .
Tylko jak ona już przyjdzie to my figę będziemy
odczuwać.
Ale wiersz podoba mi się.
Prawdziwie, "śmierć jedyna
sprawiedliwość":(Pozdrawiam:)
Dobry wiersz, taki prawdziwy, pozdrawiam
Oj Arkadiuszu co Ci chodzi po głowie. Fajny komentarz
karla. Miłego:)
:))) karl- wyskoczyć przez okno :))))
najlepiej śmierć zaskoczyć,
powiesić się jak zobaczysz, że kroczy.
Pozdrawiam serdecznie
Smutno, tragicznie i przerażająco...pomimo tego
dobrego kochanka, który dawał nikłą
nadzieję...Pozdrawiam ciepło -dla kontrastu;)
A życie jest piękne.
Twój wiersz także.
Miłego wieczoru.
Kolejny Twój dobry wiersz chacharku,tylko czemu taki
ciężki jego kaliber,skąd te myśli o śmierci?
Pozdrawiam serdecznie i ubolewam,że już do mnie nie
zaglądasz,mam nadzieję,że się nie obraziłeś za pomyłkę
z nickciem...
Miłego weekendu życzę:)
Br zimno mi się zrobiło. :-)
Pozdrawiam!
Dobre i praktyczne. Fajnie, że ta biała z kosą
przychodzi niespodziewanie, inaczej nasze życie
stałoby się horrorem i oczekiwaniem. Lepiej z niej
drwić. Pozdrawiam.
Po Twojej "Inspiracji", taki mroczny wiersz :(