znów o Tobie
nie umiem opisać tego co czuję mimo tylu słów mimo tylu pustych stron i długiej, samotnej nocy
wciąż piję
jakby to miało przynieść jakiś sens
wciąż płaczę
jakby to miało mi pomóc żyć
wciąż dni te same powtarzam
jakby ktoś przewijał i włączał je
od początku...
czuję się tak beznadziejnie
bo nie ma Ciebie przy mnie
i choć ten wiersz ulgi nie przyniesie
i zaraz się skończy
ten smutek tu zostanie
wciąż niewypowiedziany
przecież tak nie można żyć!
nie chciałbyś tak..
ale Ty, jesteś wreszcie szczęśliwy.
znów kochałam tak beznadziejnie
więc znów mam za swoje
w jednej chwili odsunąłeś nasze marzenia
na bok i zniszczyłeś
jakby nigdy nic nie znaczyły
dlaczego cieniem namalowałeś mi dni?
i życie przede mną ciemnością uczyniłeś?
tak nagle odszedłeś
mimo, że chwilę przed tym
"kocham..."mówiłeś?
ile więc znaczyło?
wtedy jedno słowo marne?
już dziś znam jego wartość
-ból.
tyle warta była Twoja miłość
a ja? ja zawsze będę Cię kochać
przecież wiesz...
na zawsze tęsknic będę.
kochać to znaczy cierpieć...
Komentarze (4)
Dziękuję i również pozdrawiam wszystkich ciepło.
Oj, jak mi przykro... Czas być może uleczy ból.
Uśmiech zostawiam ;))
Boli ,fałszywe kocham boli.Przysięga jak sięga.
Smutny wiersz,ale ile w nim prawdziwego życia.Głowa do
góry.Pozdrawiam.
Piękny, bardzo smutny wręcz bolesny utwór. Czuję te
emocje, które są w wierszu.
Pozdrawiam gorąco i życzę szczęścia.