Znów wybiła północ
Znów wybiła północ
Za oknem gwieździsta noc.
Marzenia spacerują po suficie
Pokochasz kogoś-mówicie...
Ja smętnie spuszczam wzrok
To za długi dla mnie krok.
Kto pokocha mnie?
Czy powiem:Czy ja śnię?
Kto pokocha mnie
Mnie
Nie moją figurę...
Bo to nad rozsądkiem Mężczyzn zawsze bierze
górę...
Kto pokocha moje oczy
Kto ze mną się podroczy?
Kto mnie przytuli?
Kto do snu gestem utuli?
Kto kwiaty z łąki zbierze?
Kto w podróż po świecie autostopem się ze
mną zabierze?
Kto będzie towarzyszem życia?
Kto nie będzie bał się ze mną bycia?
Kto mnie łowić nauczy?
Komu powiem:coś tu buczy....?
Komu poślę całusa?
Komu pożyczę na bilet do busa?
Komu powiem,że kocham...?
Nikomu,bo ciągle szlocham...
Zauważyłam,że noc działa na mnie wspaniale...Podoba mi się to co piszę,kocham ją...I te oczy"jak niebo nocą"...Czyżby?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.