Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zobojętniałem

siedzę
na krawężniku nocy
odarty ze snu
bawię się
nagim ostrzem słów

kropla światła w moim oku
rośnie
szlifuje źrenicę
zapala pochodnię bolesnego słońca
i gaśnie
w tym rozklekotanym samochodzie
odjechał mój pijany jutrzejszy dzień

znów
musiałem się urodzić
potem

zobojętniałem

na światło
na samochody
na śmierć

autor

dreszcz

Dodano: 2007-01-17 14:41:40
Ten wiersz przeczytano 339 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »