Zostałem stworzony
Powiedz mi.
Jak mam zagrać Hamleta.
Scenę gdzie na rękach
czaszka swoimi pustymi
oczyma patrzy.
Jeżeli źle
nazwą mnie.
Aktorem, marnym
mówią też.
Że nie wszystko
zawsze dobrze wychodzi.
A na końcu ktoś doda.
Trzeba się przynajmniej postarać.
----
Zostałem stworzony dla sztuki.
Czasem trudna bywa.
Niezrozumiała
inna
a nadal ją kocham.
Jak może być inaczej.
----
W końcu zrobili.
To, co chcieli.
Dokonali.
Odesłali tę młodą dziewczynę.
Na nasz oddział psychiatryczny
mówi nie do rzeczy.
Traci kontakt z rzeczywistością.
Mam własną diagnozę.
Ona jest zdrowa.
Możemy ją wypuścić.
Jesteś jedną z nich.
Więc rzucam.
Ślubną obrączkę na ziemię
i odchodzę.
Zaraz
przecież to szanowana Intelektualistka
chyba pan się myli.
Teraz pacjentka z numerkiem.
----
Wyobrażamy sobie.
Idealny cukierkowy świat
dobrze poukładany
malowany na różowo
bez żadnych wad
zadaję pytanie.
Czy taki istnieje.?
----
Każdy chce przeczytać.
Tylko swoją rolę
szybko i byle jak
do domu, wtedy prędzej
później, przychodzą zalani łzami.
Oczekują złotej nagrody.
A czy brawa i podziw
Nie należą do niej.
-
Autor wiersza Damian Moszek
Komentarze (5)
Z podobaniem.
A co do idealnego świata, to, oczywiście, że nie
istnieje. Ale niektórym się tak wydaje; pewnie też im
się wydaje, że sami są idealni...
Pozdrawiam :)
W teatrze życia każdy ogrywa swoją bardziej lub mniej
udaną rolę, to jest nasze "5 minut na scenie", gdy
kurtyna opadnie drugiej szansy nie będzie...
Pozdrawiam Damianie :)
Niestety tak bywa, Nie zawsze robimy, to co
przyjemność nam sprawia, ale sytuacja życiowa i
odpowiedzialność tego wymaga. Ślę moc serdeczności:)
Czasem rola nam nie odpowiada ale w życiu niestety nie
można jej zmienić ani zrezygnować. Jakoś tak mi
przyszło na myśl.
Pozdrawiam serdecznie :)
ciekawe scenki. Najbardziej przejmująca wg mnie
-czwarta.