Zostań
Co czynisz zabierając mi złość,
jedyną obronę przed światem
Mam już dość,
stajesz się moim katem
Myślisz tylko o sobie,
zabierasz ostatnią nadzieje
Ja jak dziecko w żałobie,
pamiętam tamte dzieje
Gdy beztroska byłam...taka mała,
żadnych złudzeń...nieporozumień
Teraz pamiątka pozostała...
I nie ważne ile położysz trumien
Zawsze będziesz tracił cząstkę siebie
Czyjąś niewinną duszę
Wiatr odsłoni ksieżyc na niebie
I w tę noc gwiazdzistą zapomnieć musze
O Tobie...
..by słowa w inną skeirować stronę
Nie myśleć co masz na obronę
Zapomnieć o złej i dobrej Twej osobie
Choć zawsze i tak będę pamiętać
...o Tobie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.