Zostanę z tobą śnieżynko
Zostanę z tobą śnieżynko
zechcesz zatańczyć podniosła oczy
i świat się z nami w walcu zatoczył
w zaczarowanych taktach pijanych
dla mnie śnieżynko z chmurki nad ranem
sfrunęłaś tutaj na bal zimowy
i chociaż spadły was dziś miliony
ty jedna byłaś mi przeznaczona
wirując teraz w moich ramionach
a nie wśród komet i meteorów
jakaś szczęśliwa tego wieczoru
szepcząc w zachwycie z tobą na zawsze
moje i twoje życie przetańczę
jak się nam lekko kochany pląsa
lecz coś się dzieje ze mną z gorąca
chyba twe pełne żaru spojrzenie
zmruż nieco oczy bo ja topnieję
i jeszcze chwila a się rozpłynę
nie chcę och nie chcę z miłości ginąć
śnieżynko moja umrzeć ci nie dam
będziemy tańczyć pod dachem nieba
w muzyce lasu w mroźnych podmuchach
serc swoich bicia będziemy słuchać
w śniegu na lodzie będziesz radosna
i może o nas zapomni wiosna
Andrzej Kędzierski, Częstochowa
16.10.2013.
Komentarze (20)
ładnie..bardzo :) pozdrawiam :)
Właściwie mogę powiedzieć, że przetańczyłam cały
wiersz- ładnie. Andreas to Twoje klimaty:)
Lepiej żeby wiosna nie zapomniała, ostatnia zwrotka
bardzo ładna. +++
kiedy pierwsza śnieżynka mi na
nos kapnie, to będzie znak...
czas na zimowe wakacje
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny, rytmiczny wiersz, brzmi jak bajka.
Miłego wieczoru.