Zróbmy debatę
Nim całkowicie oślepniemy,
zróbmy debatę nad ceną strat.
Czy właśnie tego my pragniemy,
czy też do tego dąży nasz świat.
Że mamy zniszczyć przywileje,
którymi dotąd nas pieszczono.
Czy właśnie taki czas istnieje,
czy świat pozostał inną stroną.
Nim całkowicie słuch stracimy,
zróbmy debatę nad ceną strat.
Czy właśnie prawdy nie słyszymy,
czy też do tego dąży nasz świat.
Że mamy już zapomnieć wroga,
którego dotąd wskazywano.
Czy właśnie tak wygląda trwoga,
czy świata stwórcę zapomniano.
Nim całkowicie miłość zginie,
zróbmy debatę nad ceną strat.
Czy właśnie tak nadzieja płynie,
czy się pozbędzie świat tych krat.
Ileż to jeszcze pytań będzie,
nim się do prawdy dogrzebiemy.
Czy wciąż będziemy żyli w błędzie,
czy świata cele zrozumiemy…
Komentarze (3)
Jestem za :)
Dobry pomysł na wiersz. Pozdrawiam niedzielnie.
Debata często kończy się nie dojściem do słowa, ale
pomysł jak najbardziej godny.