kameleon czy życie?
Płynie sobie łza po policzku on chce ją
złapać Zatrzymać na języczku
A ona nie chce on jest sprawcą tego
Wszystkiego najgorszego...
I smutku i wody którą z oczu wylewa
Tylko on nikt więcej nawet szumią o tym
drzewa...
Ludzie nie rozumieją że to farsa taka
...
"Dziewczyna zmarnowała chłopaka"- tak
powiadają
Tylko że oni nas w dupie mają
I w żaden sposób na niczym się nie
znają...
Widzą obraz...lecz daltonistami są,
Kolor uciekł jak kameleon
Śmieje się siedząc na gałęzi...
"Ale ta baba opowiada...ale ta baba
ględzi!"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.