Źródło mego serca...
Zastanów się dwa razy
Nim włożysz dłoń
Do mego źródła
Zastanów się dobrze
Bo gdy tylko ja wyciągniesz
Zamienia się w pustynie
Bezkresną
Zamienia się w pustkę
Próżnię zapomnienia
Zamienia się w niebo
Do którego nie masz
Dostępu
Zamienia się w cierpienie
Ból nie do zniesienia
Zamienia się w coś
Czym gardzisz brzydzisz się
W coś co jest nic warte
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.