ŻWAWY CZECZEN CZA-CZĘ TAŃCZY
Ten wiersz logopedyczny wchodzi w skład książki pt. "Mały świat". Zapraszam do zakupu, np. w księgarni internetowej PWN.
Tuż nad brzegiem Czarnej Hańczy
żwawy Czeczen cza-czę tańczy.
– Może zje Pan pomarańczę?
– W dni parzyste na czczo tańczę,
na czczo również robię brzuszki,
czytam książki do poduszki,
czyszczę szczotki i brzeszczoty,
głaszczę szczenię, głaszczę koty;
i choć marsza grają kiszki,
po mistrzowsku liczę szyszki.
– A czy oranżady puszkę
czasem Pan wypija duszkiem?
Przełknąłby Pan bez zadyszki
zupy cztery duże łyżki?
– Nie zaprzeczę. Zwykle taszczę
puszkę oraz talerz z barszczem.
W nieparzyste dni nie poszczę –
barszcz spożywam wraz z proboszczem.
Lubię też z przepisu żony
przysmażone korniszony.
Książka będzie wspaniałym prezentem, a całkowity dochód zostanie przeznaczony na potrzeby dzieci z Fundacji Mam Marzenie. Polecam wraz z Krystyną Czubówną.
Komentarze (17)
Zastanawiam się, którego aktora zaprosić do
przeczytania roli Czeczena. Proszę o propozycje.
Z ogromną przyjemnością przeczytałam :-)