Zwykly dzien
...znow taki nieswiadomy bo pijany...
ubarwiasz swiat resztkami wrazliwosci...
...za oknem piekny deszcz i slonce placze
pozadaniem...
...a Ty przy kieliszku tkwisz...tak calkiem
zamglony...
usypiasz w sobie zlosc i pragniesz
spokoju...
i winny tu nie jest nikt...
tak umrzesz juz chyba dzis...
...ktos puka do Twych drzwi i chcialby Ci
pomoc,lecz na nic te krzyki ich...
wolisz swa kraine snow...
...na pulce marzen sto i mysli na
regale...
placza gdy znikasz w najasniejszej swiatla
mgle...
...i nikt nie zrozumie Cie i krazyc nie
przestaniesz...
zamkniete oczy Twe...znow zagraja na
strunach lez...
Komentarze (4)
nawet w zwykłym dniu twojego zycia jest wiele
niezywkłości...
niestety alkohol jest dla umiarkowanych dla nie
znających granicy to zguba....
nieświadomy- bo pijany. Niezdolny przyjąć pomocnej
ręki.. Alkoholizm to straszliwa plaga społeczna!
Tak alkohol to zgubna rzecz...wiele bliskich osob i
nie tylko przez nia cierpi,ale przede wszystkim dzieci
bo cóz one winnne sa temu? Wodka go zgubi wczesniej
czy pózniej...piękny wiersz...