Żyć codziennością
Życie mnie uczy rozsądku uczy mnie powoli
pokory
trzeba to co niesie mi codzienność
przyjmować umieć
wpierw musiałem z przeszłością zakończyć
swoje spory
żeby to co najważniejsze pojąć i to co
piękne zrozumieć
brać z codzienności to dobro co innym
zwykle umyka
zrozumieć chcę słońce co ranno za
horyzontem wstaje
chcę życie poznać i to co z miłości do
niego przenika
gdy rano tak myśląc moje serce rozumowi sił
dodaje
i tak biec przez te dni co dopiero gdzieś
przed nami
poznać samego siebie bez reszty bez żadnych
tajemnic
poranki pragnę wypełnić moimi spełnionymi
marzeniami
w swej duszy podróż odbyć w czasie
przemykać by śnić
sen ten najwiekszy ze wszystkich moich nocą
wyśnionych
więc nadzieją teraz żyję że los mi pozwoli
dopłynąć do celu
w miłości imię z pieśnią marzeń w
codzienność obróconych
w prostych prawdach sens odnaleźć jak
przede mną wielu
Komentarze (21)
myślimy o jutrze
zapominając drzwi otworzyć
na dzisiaj
każda sekunda się liczy
minutka po minutce i godzina
w której jest teraz w:)
Zyciowo, jaro.Z przyjemnoscia przeczytalam:)
po latach doceniamy to co wydawało nam się zwykłą
codziennością ...masz rację życie uczy pokory
...bardzo dobry wiersz :-)
pozdrawiam
zycie nie jest ani proste ani też łatwe
nieraz ciężkie kłody rzuca nam pod nogi
pozdrawiam:)
Życie uczy nas pokory. Mądre refleksje, życiowe
prawdy.
bardzo mądry wiersz poparty doświadczeniem życiowym
pozdrawiam