Życie.
Życie to nie bajka.
Życie to nie raj.
Życie to piekło które wychowuje nas.
W nienawiści wychowany.
Z miłości obdzierany.
Z pychy bity.
To życie moje jest.
Załamałem trochę się.
Użalać znowu chce się.
Przeżyłem wiele.
Lata w szpitalu.
Gwałcony przez księży.
Bity przez ojca.
Wychowywany jak drań.
Nienawiść miała być ma bronią.
Ale to obusieczny miecz.
Rady nie daję, tak jak inni mówią precz.
Znowu to samo mam.
Znowu ten chamski lans.
Dołek psychiczny powrócił znów.
Żyć się nie chce.
Od nerwicy mam dreszcze.
Była dzwoni, znowu chce mi doła zrobić.
Dlaczego nie chce przyjść.
Zdradziła mnie, jak mam spojrzeć w oczy
jej.
Życie znowu straciło sens.
Eh, nie chce mi się żyć.
Bez sens życia długie jest.
Najważniejsze znaleźć w nim sens.
Jakiś cel.
Uda się wam.
Wierze w to.
Wy uwierzcie we mnie.
Bo wiara wielką ma moc.
Komentarze (1)
Cały wiersz opisuje bardzo dramatyczne przeżycia,
jednak końcówka jest pełna nadziei, dobrze, że mimo
wielu przeciwności wiara w lepsze jutro nie umarła...
Pozdrawiam.