Życie
jestem na rynku w Katowicach zobaczyłam gołębia ucałuję go i poproszę aby przesłał Ci tę radosną nowinę...
Dziękuję Ci, że istniejesz
mogę się napić ze źródła
twojej świadomości
a jest to woda tak krystaliczna
piję jej tyle, ile tylko jestem w stanie
w sobie zmieścić
czuję ciepłą, czystą uzdrawiającą
energię wszechświata
Wszechświat to Ty
Ty to Wszechświat
jestem w nim, mieszczę się cała
a on jest we mnie
przepływa, pulsuje i uzdrawia
bytowaniem swoim
na chwilę
na dłużej
na zawsze...
gdy tylko pragnienie poprosi mnie
o zaspokojenie swoich uzasadnionych
potrzeb
jestem - jak zbudzony ze snu żołnierz
który dziwi się
że już nastał pokój.
I moje szczęście wymarzone
gdzieś, kiedyś w pokładach
podświadomości
bo sięgnąłeś tak głęboko,
jak tylko istota ludzka jest w stanie
uczynić i trudno wyobrazić sobie
że może być coś jeszcze bardziej
krystalicznego
bezinteresownego
niezmąconego.
Nareszcie. Być pełniejszą, bogatszą
wewnętrznie
kwiatem być... ogrzewanym
przez
Słońce
mozaiką kolorową, którą chętnie oglądają
dzieci
zawiniątkiem szykownym
dla chcącego rozpakować
i zobaczyć co jest w środku
niespodzianką, którą mnie uczyniłeś
niepostrzeżenie
Świat jest taki kolorowy
Świat tańczy i raduje się
Świat śpiewa i skanduje wesoło
Świat jest taki jakiego pragnę.
Świat jest taki jak Ty.
I niech tak zostanie.
na zawsze.
do zobaczenia w tym świecie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.