Życie powierzchniowe a głębia
Osoby nie kochałem w tej chwili, ale tą
głębię. „Do niej zapałałem miłością."
Wiem, że u niektórych tzw. związek nie
służy zapewnieniu sobie przetrwania,
a raczej możliwości ciągłego upojnego
trwania.
Wiem, że i osoby trochę w tym jest. Jej
umiejętności, pamięci, celów.
I tylko o tyle kocham osobę. Kocham głównie
indywidualność, nie osobę.
Kocham harmonijną całość.
Osoba też jest ważna, bo silna i
ułatwiająca wypływ energii życiowej jest
tym,
czym być powinna, by zwierzę było wolne,
czyli przechodziło w inne zwierzę,
człowieka, anioła, świat, boga..
Zakochuje się w całości (on, ona? - osoby w
osobie?, osoba w głębi;
czy ona głębia, w tej głębi?)
Kocham tą osobą swoją, już trochę nową, już
trochę bardziej, albo inaczej.
Tą osobę na tle.
Komentarze (5)
Osobowość jest bardzo ważna i ta mała iskierka, kiedy
spotykają się spojrzenia i motylki zaczynają taniec.
Miłego wieczoru :)
Raczej trzeba kochać wnętrze drugiej osoby ale
powierzchowność też musi być ogarnięta...trochę
filozoficzne krążenie wokół tematu...miłego...
Ciekawe rozważania, to piękne gdy facet kocha
indywidualność, a nie tylko powierzchowność bywa, że
lalki Barbie...
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla refleksji.
na TAK -tylko czy ostatni wers miał brzmieć :
TĘ osobę na tle... bo tą osobą...
trochę się pogubiłam w tej głębi.