Życie w twarz mi się śmieje
Za oknem wiatr wieje
W duszy pustkę czuje
Życie w tearz mi się śmieje
Że się urodziłam często... żałuje
Po policzku łzy spływają
Za oknem pada już deszcz
Wszystkie siły opuszczają
Po plecach przeszedł zimny dreszcz
Pech się za mną ciągle snuje
Zerwała się wichura
Wróg mój znów coś chyba knuje
Pewnie sroga będzie kara
Lecz nie ważna jestem ja
W końcu sama sobie jestem winna
Bóg nie jeden grzech mój zna
Tak więc kara być powinna...
autor
ggo
Dodano: 2006-06-01 18:06:57
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.