Życiorys samobójcy
Cokolwiek nie zrobił zawsze było źle,
O co nie poprosił zawsze słyszał NIE
przyjaciół miał wielu lecz jego
samochód,
dla nich było ważne jaki on miał dochód.
Dziewczynę miał ładną razem z kolegami.
Była pracowita lecz między nogami.
Miał mamę i tatę miał też siostry dwie,
a oni go mieli sami wiecie gdzie.
Prace miał i tyle w tym temacie rzeczy,
Szef mu bez przerwy nad uchem coś skrzeczy.
Chłopak się załamał zaczął palić pić.
odechciało mu się już kompletnie żyć
zamknął się w pokoju sznur ze sobą miał
Chwila jedna moment zrobił to co chciał.
Po pogrzebie wszyscy się zastanawiali,
czemu on to zrobił bez przerwy pytali,
Bo nie sztuka sprawić by ktoś się
popłakał,
ale sztuka sprawić by ze śmiechu skakał
Dejza- "lecz jego samochód". chodzi o to owszem kolega miał przyjaciół ale tylko wtedy gdy nie mieli transportu na imprezę albo temu podobne...
Komentarze (2)
masz talent do pisania o zyciu. przedstawiasz to
ciekawie zmuszajac do refleksji. Nie moge obczaic skad
"lecz jego samochod", co ja jako czytelnik mam przez
to rozumiec... ?
ciekawie opowiedziana historia, życie pisze czasem
okrutne scenariusze, dobra puenta i metafora o
dziewczynie, popraw "zaczął " i "zamknął", co do
rymów to już sam wiesz, zresztą w dwóch miejscach
widzę postęp (źle- nie i dwie- gdzie)....miłego
wieczorku, czarodzieju na miotle :)