Żyletka...
Łazienka
Kran i
Ja
Całą we krwi...
Żyletka na
podłodze.
Ty za drzwiami,
się dobijasz.
Pogotowie,
ostry dyżur.
Ale mnie,
nie da się
uratować.
Leżę bezwładnie,
a Ty płaczesz...
autor
Kochająca
Dodano: 2005-09-03 13:17:53
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.