gdzieś pomiędzy Tatrami, a Bałtykiem życie osładzam sobie wierszykiem codzienność czasem marzeniami okraszam i do czytania swoich wynurzeń zapraszam, bo choć niezdarne niekiedy się wydają cząstkę mej duszy zawierają
bardzo fajne. Pozdrawiam.
Jestem Twoją wierną czytelniczką.
Przecież samotne budowanie gniazda Mało...
Fajne!
Witaj nureczko kolejny raz, bo przypadkiem...
urocze chwile.
(a ludzie narzekają, że do oka wpadają)