Odyniec i lis
Stanął przy dębie odyniec, by
Naostrzyć kły.
Lis, co do nory gęś taszczył swej
Zawołał: „Hej!
Daj spokój! Lepiej byś pomógł mi.
Któż grozi ci?”
„Ja muszę swoje naostrzyć kły,
Bo nie wiem, czy
Będę, gdy wtargnie ktoś groźny w las,
Miał na to czas.”
autor
więcej »
jastrz