... bez ...
dla Małego Księcia
... bez wątpienia
nad płomieniem świecy
oczy się nasze
spotkały...
... bezdźwięcznie
ciepłe spojrzenia
przy herbacie
rozmawiały...
... bezwiednie
odnaleźliśmy się
w lustrach swych
źrenic...
... bezszelestnie
zapragnęliśmy oboje
przyjaźń w coś więcej
zmienić...
autor
Efemeryda
Dodano: 2007-07-31 00:47:47
Ten wiersz przeczytano 897 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
dobry wiersz, dobry klimat wiersza, tajemniczy, milosc
unosi sie w powietrzu... brawo
Piekna gra słów, czyniąca spotkanie tajemniczym...
Bezszelestnie... Hmmm... bez slow zbednych oddajesz w
wierszu ten moment, kiedy oboje wiedza, czego chca, a
chca tego samego. Dobry wiersz.
To czyta się lekko i przyjemnie, żeczywiście jak
Małego Księcia