,, Biała Mewa ,,
Dedykuję ten wiersz znajomym z portalu ,,Kurnik,,
Siedziałem na klifie, na skały i horyzont
Morza patrzałem gdzie widoki piękne.
Pisałem tam książkę o morzu i ptakach
Tych białych wspaniałych. Od Jacka z
Kurnika doskonały tytuł dziś dostałem
I w tym cała gratka, była tam też także
Nie jedna sąsiadka.
Spojrzałem na morze, piaszczyste plaże,
Gdzie bursztyn każdemu z rana się ukarze.
W oddali biała mewa niczym samolot
Szybuje, jak żagle na jachtach swe białe
Pióra pokazuje, tylko bryza cichutko
Szemrocze i do brzegu z morza powiewa,
Na piaszczyste wydmy i białe połacie.
Cudnie jest tak patrzeć na widok
Wspaniały, kiedy rymy w wierszu będą
Doskonałe. Czekam teraz jutra kiedy,
Świtać będzie, wzejdzie wówczas słońce
I znowu pięknie będzie. Wezmę Cię za rękę
Zorzę zobaczymy i na skałkach tam że
Piknik urządzimy, kocyk rozścielimy
Szampana wypijemy, w oczach naszych
Błyśnie, cuda zobaczymy, po wypiciu wódki
Utopimy smutki, a nazajutrz z rana będę
Leczył kaca.
Komentarze (3)
Ciekawy wiersz :)+
popraw - z rana się ukaże*
niejedna* - czyli więcej, niż jedna osoba
Jestem Pomorzanką i morskie klimaty są mi bliskie i
znane.
Miłego dnia :)
Piękny, plastyczny wiersz z romantycznym klimatem..
powroty wspomnień mile widziane, a o kacu lepiej
zapomnieć.. Pozdrawiam :)
piękne widoki opisujesz.