*** (często czuwam nocami...)
często czuwam nocami nad myślą o Tobie
pozwalam jej przepływać przez ciało
swobodnie,
prowokować i leczyć, gdyż nic lepiej od
niej
nie działa tak skutecznie na bałagan w
głowie
zakotwiczam się w Tobie jak w porcie
bezpiecznym:
cumom rosną korzenie, wiążąc mnie do
brzegu,
zawierzając Ci siebie do głębi molekuł,
mimowolnie zarzucam szpringi oraz bresty
nie mogę Ci obiecać stabilności wiązań
tylko skromną nadzieję, że będą się
wzmacniać
chociaż nasza relacja jest z gruntu
niełatwa
jej słodka intensywność sumienie odciąża
Komentarze (5)
A wiec wrocilas....
Bej Ma wiele autorow... Ale nigdzie nie odnajduje sie
tak jak tu...
Skomplikowana ta relacja, pełna tajemnicy,
niedopowiedzeń, doprawiona szczyptą erotyzmu...
Zdecydowanie na tak. Pozdrawiam
Tajemniczo zawile brzmiąca relacja:)
Więc czuwaj, - plus.
Plus