* (idę w mrok...)
idę w mrok
z wierszem niedokończonym
wychodzę z pokoju
w którym
zmartwychwstała Marylin
w piórach scenicznej sukienki
przysiadła na skraju ściany
jakby już nieświadoma siły swojej
kobiecości
idę w mrok
czarnobiała twarz została w pokoju
z gwoździem między zębami uśmiecha się
makabrycznie
uwolniona od rzeczy które
wdzierały się oknami
i otwierały łazienkę
od spraw, które nie dały się zamieść pod
dywan
idę w mrok
z pokoju, w którym baraszkują szczury
bezwstydnego grzechu czyjejś egzystencji
a noże szeleszczą w przezroczystych
szufladach
jak liście płodnej jesieni
które prosiły się, p r o s i ł y m n i
e
o robienie kolorowych bukietów
wyszłam z pokoju, bez niczego
chcesz mnie
– wejdź tam
wszystko jest na wierzchu, jak głośne
przekleństwo
i obnażona stuwatowa żarówka
czynna całą dobę
Komentarze (5)
Czytałam i chciałam krzyczeć-martamarta-nie!
Zamknij łazienkę, zamknij kuchnię pełną płodnych
obłędnych szuflad, wyjdź w stronę słońca. Jest
diagnoza trzeba brać się za terapię, wiem coś o
tym.Mówię to sobie nieomal codziennie. Temat mroczny,
ale wiersz bardzo sprawny.
MArto zaciekawilas mnie swoim wierszem,przeczytalam go
jeszcze raz,klimat trzyma w napieciu,ponadto pomysl i
tego jak to przedstawilas jest bardzo ciekawy,chcesz
mnie?wejdz tam...w tym pokoju tyle sie dzieje,tyle tam
zostawiasz...i wiesz jeszcze co mi sie podoba...?ide w
mrok,mrok tlumi wszytsko,na koniec dodalas ze w tamtym
pokoju bylo swiatlo,zarowka czynna cala dobe,takie
zestawienie bardzo mi sie podoba,sprytnie,przewrotnie
i intrygujaco!
Samotność zostawiona tam w mroku gdzie kobiecość i
codzienność teraz tam mrok został a wyjście to
uwolnienie od przeszłości Dobry wiersz napięcie
zaaranżowane słowem odczuwa się Wiersz przekorny bo
szarość jest dobrym wyjściem Dobra poezja Podoba mi
się Brawo!
wiersz ciekawy, choć najbardziej spodobała mi się
pierwsza zwrotka, pozdrawiam :)
Klimat mroczny jak sam zaznaczyłaś,podoba mi się treść
wiersza i ciekawe metafory,dobrze mi się go
czytało,pozdrawiam.