„Jesienny nastrój”
Wiatrem niesiony jesienny liść
Tańczy z uporem, po raz ostatni
Nie ma dokąd biedaczek już iść
Dostając się w wir historii matni
Nie buntuje się pogodzony
Bezwiednie i majestatycznie
Przez wszystkich zdradzony
Upada na ziemię patetycznie
Jeszcze podmuchem miotany czasem
Szeleści smutno swą jesienną pieśń
Biegnąc wśród tłumu z innymi lasem
Niesie w pośpiechu do ciebie wieść
Choć oczu spojrzenia nieznane
Słów nie słychać ciekawość
Choć tak niewiele jednak obiecane
Spełnienia w przyszłości już radość
Jeszcze łzy deszczu już ostatnie
Chłodu ramion szarego jakże z rana
Pocałunku skrytego chwile dostatnie
Nadzieja wszelka, czyż już odebrana
Żalu i smutku pożegnania jeszcze
Oczy nie widzą sensu przetrwania
Chłodu przejmującego dreszcze
A w myślach uroczystego pojednania
Jeszcze ten liść co szeleści już echem
W uszach brzmi przypominając
Nie jest jednak niczyim pechem
Że uczucia swe na zawsze oddając
I próżny żywot co bez efektu
Nikomu teraz już niepotrzebny
Nie znajduje dla siebie respektu
Zamilknie, gdy już będzie zbędny.
20.09.2009 r
Elizabeth
Komentarze (9)
Jesień mi z wszystkich pór roku najmilsza.
JoViSkA
Jeszcze jakieś 6 miesięcy i będzie wiosna. To całkiem
niedługo ;-)
Pozdrawiam miło ;-))
Aby do kolejnej wiosny...
Pozdrawiam
E Lena
Tak, ponieważ wszyscy mamy dualną naturę. Ważne, aby
być w tym, w pewnej proporcji, nawet nie równowadze,
która na ogół bywa tylko chwilą.
Pozdrawiam miło i życzę udanego wieczoru ;-)
Wyczuwam dwie narracje. Jedna optymistyczna pełna
nadziei, a druga pesymistyczna z rezygnacją.
Pozdrawiam ;-)
anna
Prawda? Historia kryje w sobie nie jedną tajemnicę i
scenariusz na wiersz ;-)
Pozdrawiam bardzo pięknie Aniu i życzę spokojnego
wieczoru. ;-))
@Krystek
Jesień ma też swoje walory, zwłaszcza ta, gdy liście
zmieniają kolory ;-) Już się rymuje i ja to lubię.
Jesienią lubię wykonywać z liści róże Potem je
umieszczam na kole z grubego kartonu, dodaję szyszki,
gałązki jarzębiny i wykonuję wianek jesienny. ;-)
Kochana Krysiu, przepięknie Ci dziękuję i bardzo miło
pozdrawiam, dołączając życzenia miłego wieczoru ;-))
to historia liścia, ale jakże podobna do losu
człowieka.
Wiersz wprowadza nas w okres zbliżającej jesieni,
przypomina o przemijaniu. Piękna jesienna melancholia.
Ślę czułe pozdrowienia i moc pogody ducha:)