W milczeniu
Dręczone myśli
panującą ciszą wokoło
serce ściśnięte smutkiem
wyczuwa w przyspieszonym rytmie
zbliżające się niebezpieczeństwo
cóż z tego, że usta pragną
ostrzec
jeśli głos nie przebije ciszy
gęstej jak opary mgły
zupełna blokada wewnętrzny marazm
odizolowanie od świata
całkowita bezsilność
pomimo woli umysłu
nie potrafię dotrzeć
do skupiska pragnienia
wyciągam dłonie
aby uzyskac pomocy
lecz dotykam tylko próżni
zamykam się w sobie
żal rozrywa , pali w piersi
dlaczego
tak bardzo pragnę a nie mogę
jakże okrutny jest los
nie potrafię sobie z tym poradzić
myśli zasłaniają oczy
wilgotne od łez
zapisuję kolejne strony
milczącej duszy.
09.09.2003.
Komentarze (31)
Dusza milczy, Wena śpiewa. I niech Tak pozostanie.
Czy taki zły jest wiersz Karola?
Bardzo refleksyjny i głęboki wiersz. Podoba mi się, że
jest tak wymowny. Gratuluję. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo bolesny i smutny. Czułam kiedyś coś takiego.
smutno mi kiedy go czytam raz po raz , wiele razy ,
ale podoba mi się ten smutek...
Pełne smutku słowa... Może czas ukoi tak przejmujący
ból ...
ja mam tak co jakiś czas, heh ;)
Skąd ja to znam czyżby z nojego życia Dobry wierz
Dobrze, iż było to dawno.Czy były to cierpienia poety,
czy człowieka? Zastanawiam się, ale nie nalegam na
odpowiedź. Dobrze, że wydobyłeś się z tego zamknięcia.
Pozdrawiam.
Po lekturze mam ochotę tupnąć nogą ,a Tobą
potrząsnąć.Odblokuj się,wyjdź do ludzi,porozglądaj jak
jest pięknie.Myślę ,ż e to chwilowe.Zresztą wiersz ,to
tylko wiersz,a nie zapis realnego świata:)
Wiesz, myśli szaleją, to dobrze..troszkę bym obciął
..bez łez..:))+pozdrawiam ciepło
Dzisiaj wiersz o samotności we własnym
wnętrzu...dziwne,ale dodałam wiersz o podobnej
tematyce.
- to jest wprost krzyk milczącej ciszy......dobre
Jakiż to smutek tak drąży Twoją duszę?pozdrawiam.
Karolu! rozkleiłeś się jak stara baba przed
spowiedzią, trzeba by było poprzycinać ten lament by
nie ściekał po ściankach Twego serducha jak
przeterminowana maślanka, sory - naprawdę ten jest
zbyt przegadany, a przecież potrafisz i tęsknić, i
pokrzyczeć i nawydziwiać. Pozdr.
Bardzo ładny,ale smutny wiersz.Nie należy zamykać się
w sobie tylko wyjść do ludzi,to pomaga na
prawdę.Pozdrawiam.