Niezła skleroza
Dzisiaj sobie przypomniałem
to co wczoraj zapomniałem,
miałem wziąć się za robotę
jak to zawsze jest w sobotę.
Chciałem skosić pół ogrodu
i do drinków zrobić lodu,
płot umocnić bo się chwieje
maznąć farbą bo rdzewieje.
Auto umyć bo strach wsiadać
drewno z tyłu poukładać,
parę koszul wyprasować
no i obiad ugotować.
A jak chciałem ciut odpocząć
zapomniałem co mam począć,
więc siedziałem do wieczora
wieczór nie do pracy pora.
Wszyscy wiemy że w niedzielę
rzeczy się nie robi wiele,
się w łóżeczku dłużej leży
lub w kościele jest kto wierzy.
Tyle co otworzę oczy
wiersz napiszę tylko o czym?
wszystko przecież zapomniałem
chociaż bardzo się starałem.
Komentarze (18)
Świetny lekki wiersz akurat na niedzielę a prawda w
nim zawarta jest taka swojska też ją znam
E tam, chyba nie jest tak źle. Może magneziku troszkę
więcej.
Dla poprawienia rytmu napisałabym:
bo strach już wsiadać....
i w łóżeczku dłużej leży
przed kto wierzy przecinek
Pozdrawiam.
wesołe jest życie staruszka, aha,
https://www.youtube.com/watch?v=jiOU7AwS-s4
buziołki słodkie jak fiołki