o nim...
Na stacji"miłość"powitałeś mnie
przejmującym aż do szpiku kości
pocałunkeim..
ja powoli zatapiałam sie w tobie i
odkrywaliśmy najskrytsze zakamarki naszych
ciał..i nim otowrzyłam powieki bilet mi
zabrano..i gdy sie odwróciłam ujrzałam
stacje rozstanie.."
autor
madziunia
Dodano: 2004-05-15 10:39:33
Ten wiersz przeczytano 698 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.